13 czerwca 2025r. klasy: IV B, V A i VIIIA wraz z wychowawcami pojechały na biwak do Kunic, do polskich Malediwów…
Wydarzenie rozpoczęło się od rozkładania namiotów na polu namiotowym. Rodzice uczniów klas młodszych całkowicie zaangażowali się w pomoc swoim pociechom, natomiast rodzice uczniów klasy ósmej… słownie wspierali swoich potomków, kwitując śmiechem poczynania dzieci… “RODZINA NA TAK” ;-)
Kolejnym punktem biwaku była kąpiel w jeziorku, uczestnicy mieli zamoczyć tylko stopy, ale niektórzy “wpadli” do wody… Głodni po “zamoczeniu stóp” ze smakiem pałaszowali kiełbaski z ogniska. Grom i zabawom do późnej nocy nie było końca. Chłopcy naprawdę dobrze grali w piłkę nożną, ale… żaby rechotały ( dowód - filmik). Kiedy się ściemniło ósmoklasiści poszli na łowy … ryb. Miłosz złowił płotkę i miłosiernie wypuścił ją z powrotem do Jeziora Kunickiego. A potem uczniowie poszli spać…;-)
Następny dzień zaczął się znowu od połowu ryb. Tym razem nie udało się złowić nawet płotki. Na śniadanko były przepyszne pączki. A potem klasy zaczęły składać namioty. Poszło im tak dobrze, że kiedy przyjechali po uczestników rodzice, plac namiotowy był już pusty…
To był świetny biwak, do powtórzenia, jak mówią wszyscy, którzy tam byli!
